Rozdział 196: Rhys

„Dobra... Teraz, kiedy to cokolwiek to było, już się skończyło. Czy jesteśmy gotowi wreszcie zacząć?” zapytałem, pocierając skronie zmęczonym gestem. Moja głowa protestowała przeciwko brakowi snu, a moje ciało nienawidziło mnie za sparing z Sawyerem, tak jak to zrobiłem.

„Właściwie nie, pizza jest ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie