Rozdział 235: Łaska

Natychmiast pociągnęłam Michaela z powrotem do siebie. Nie mogłam uwierzyć, że ona to zrobiła. Nie była najmilszą osobą, jaką kiedykolwiek spotkałam, ale na pewno nie spodziewałam się, że uderzy brata w twarz, kiedy się spotkają.

„Wszystko w porządku?” zapytałam Michaela, przelotnie oglądając go wzr...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie