Rozdział 240: Łaska

Wrzuciłam mały plecak, który Rhys przyniósł dla mnie, do ciężarówki. Byłam niesamowicie wdzięczna, że mogłam mieć swoje własne ubrania po tym, jak przez wieczność nosiłam ten sam strój, który był zakrwawiony i niemalże rozerwany na strzępy. Rhys zaoferował, że go spali, a ja powiedziałam, że może go...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie