Rozdział 277: Łaska

Gdy tylko moje stopy dotknęły ziemi po wyjściu z portalu, poczułam się zagubiona. Martwe ciała pokrywały ziemię. Naszych ludzi było pięć razy mniej niż przeciwników. Słońce zachodziło, więc wkrótce powinniśmy mieć przewagę, ale chaos był tak wielki, że nie byłam pewna, czy ktokolwiek naprawdę wiedzi...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie