Rozdział 279: Michał

Cisza była niepokojąca. Nienawidziłam być w ciemnościach, jeśli chodziło o cokolwiek, ale to było najgorsze, co kiedykolwiek pamiętałam. Część mnie naprawdę żałowała, że zgodziłam się zostać z dziećmi i innymi obywatelami, ale to naprawdę była jedyna opcja. Dzieci, które już tu były z programu, i no...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie