Rozdział 34: Rhys

Bezmyślnie głaskałem jej włosy, pragnąc zrozumieć choć odrobinę tego, co działo się w jej niesamowicie uwodzicielskiej głowie. Długo wpatrywała się w siedzenie przed nami, zanim w końcu zaczęła cicho płakać. Po raz pierwszy w życiu czułem się bezradny. Nie mogłem sprawić, by poczuła się lepiej. Wied...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie