Rozdział 92: Rhys

Serce waliło mi w piersi. Grace. Grace. Grace. Zostawiłem ją tam. Próbowałem nawiązać z nią kontakt przez nasze połączenie, ale jedyne, co czułem, to strach pulsujący przez naszą więź. Jak mogłem to przegapić podczas naszego biegu?

Dziewczyna kuliła się przede mną, ale nie obchodziło mnie to. Zmarno...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie