Rozdział 46

Drugie Szansa Sophie

Nienawidzę być na straży w celach, jest tam ciemno, ponuro, a zapachy tylko pogarszają sytuację. Na szczęście nie muszę tu często pilnować, zazwyczaj tylko wtedy, gdy jest to uznane za konieczne, a dzisiaj jest jednym z tych dni. Mamy tu już Lolę i Rowana, a także Shane'a, Robb...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie