Rozdział 11

Wróciła do domu wyglądając spokojnie, pewien spokój w jej krokach skrywał jakikolwiek gniew, który w niej płonął. Cecylia była spokojna, beztroska i opanowana. Dlatego Sebastian patrzył na nią tak ciekawie, kiedy wrócił na dół i zobaczył ją gotującą obiad w kuchni.

Nie miała żadnego wyrazu twarzy. ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie