Rozdział 111

„To koniec. Nie mogę cię już niczego nauczyć.”

Cecylia mrugnęła, patrząc na Margot - niską i krępą, z rękami na jej ramionach. Czy zrobiła coś źle?

„Nie rozumiem,” powiedziała Cecylia. „Co masz na myśli, mówiąc, że nie możesz mnie już niczego nauczyć? Nadal nie jestem tak dobra jak Ewelina, ja...”

„...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie