Rozdział 12

Cecylia trzymała łzy w sobie, aż nie było już miejsca na więcej. Wtedy pękła na szwach, jej oczy były gorące i palące, a łzy spływały po twarzy. Nie uderzyła Sebastiana biczem, lecz opadła na podłogę, jej ręce drżały, gdy zaciskały się w pięści.

Była zmęczona ludźmi takimi jak on – ludźmi, którzy u...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie