Rozdział 143

Czwartego dnia, Landon wszedł do pokoju Cecilii o zwykłej porze obiadowej. Ale tym razem nie przyniósł ze sobą posiłku.

"Chciałbym, żebyś zjadła ze mną kolację."

Cecilia prychnęła dziko. "Co? Zamierzasz mnie też ładnie ubrać? Przedstawić swojej śpiewającej herbaciarni?"

Landon wydawał się nie rozumi...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie