Rozdział 28

„Co się stało?”

Na początku Ryan nie odpowiedział. Po prostu patrzył na Cecilię w porannym świetle, które wpadało przez okno jego sypialni. Cecilia usiadła, jej zaniepokojenie rosło.

„Co się dzieje? Coś się stało?”

Ryan lekko pokręcił głową, ponury wyraz twarzy nie ustępował. „Przepraszam za wszystk...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie