Rozdział 48

Tego wieczoru zebrali się wokół Cecilii, a ona podała każdemu miskę zupy dyniowej.

„Jest trochę pikantna,” powiedziała Cecilia, czując się znacznie lepiej po pozbyciu się zepsutego mleka. „Ale wiem, jak bardzo lubicie pikantne jedzenie.”

„Dzięki, Cecilio,” powiedział Grayson. „Wygląda świetnie.”

Ash...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie