Rozdział 55

Praca następnego dnia była piekłem.

Cecylia nie mogła zliczyć, ile razy została tego dnia zlekceważona - lekarze i pielęgniarki wydawali jej polecenia, patrzyli na nią z góry, popychali ją. A kiedy powinna była robić sobie przerwę na lunch, Cecylia myła podłogi po brutalnym ataku, który pozostawił p...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie