Rozdział 64

Cecilia obudziła się w łóżku Ashera, ale prześcieradła obok niej były puste. Usiadła, a słońce zachodziło na zewnątrz, rzucając piękne odcienie na okolicę. Wyszła z łóżka, wciąż w szlafroku, a zapach świeżo parzonej kawy unosił się w powietrzu. Potknęła się do kuchni, żeby nalać sobie filiżankę, ale...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie