Aby zobaczyć jego ranę

„Co teraz?”

Spojrzał w stronę okna, a jego wyraz twarzy stwardniał. „Teraz się położę i odpocznę.”

Wstrzymałam oddech. „Ty... ty nie możesz. Czy to bezpieczne? Oni—”

„Oni już myślą, że nie żyję,” przerwał mi. „To nasza przewaga. A zanim się dowiedzą, że jest inaczej, zamierzam wziąć to, co moje.”

Pu...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie