życzliwość wilkołaka

„Moja mała księżycowa, czy to człowiek, czy wilk... już jesteś moja.”

Kiedy nadeszło rano, byłam sama. Ciężar jego historii osiadł wokół mnie, zmęczenie również. Nawet nie zauważyłam, że moja głowa znów opadła na jego ramię, dopóki jego palce nie przejechały przez moje włosy.

„Śpij,” wyszeptał.

Mamr...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie