Oczyszczanie dla niej

Po kilku kolejnych drinkach Shallow znów zaczął bełkotać.

Gadał o dominacji, władzy, jakichś politycznych bzdurach, których nie rozumiał—ale jego słowa zaczęły spływać z jego języka jak kwaśne wino. Nieskupione. Niechlujne.

Był pijany.

Znowu.

Dobrze.

Oparłem się w fotelu, kręcąc ostatni łyk whisky, ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie