Czekam na mnie

Czy ja śnię?

Zrobiłem krok do przodu. Potem kolejny. Mój język był suchy i ciężki w ustach. "Éloïse, nadal nie śpisz" - wyszeptałem. Jej imię było jak modlitwa. Kult.

"Cześć," szepnęła, jej głos był delikatny, jak tajemnica przeznaczona tylko dla mnie.

Moje oczy śledziły linie jej ciała, z szacun...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie