Początek czegoś tajnego

ELOÏSE – PERSPEKTYWA

Cały wieczór chodziłam po pokoju.

Czekając. Pragnąc.

Już nawet nie próbowałam z tym walczyć.

Nie po ostatniej nocy.

Nie po tym, co sprawił, że poczułam samymi opuszkami palców i szeptem.

Damien Lacroix nie był już tylko pod moją skórą – był we mnie. Głębiej. W moich myślac...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie