Powrót do piekła

„Cześć, żono.”

Dźwięk jego głosu sprawił, że żołądek mi się skręcił.

„Co... Ty wróciłeś... co tu robisz?” Moje słowa były chaotyczne, drżące. „Co się dzieje?!”

Przechylił głowę, przyglądając mi się jak zwierzęciu w klatce. „Naprawdę myślałaś, że możesz przechadzać się po mieście, jadać z moim zar...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie