Clara jest zbyt wygodna.

„Co się z tobą dzieje?”

Wyprostowałam się trochę, krzyżując ramiona. „Nic się nie dzieje.”

„Nawet mnie nie słuchasz!” oskarżyła, szeroko otwierając oczy z irytacji. „Siedzę tutaj, ryzykując własnym życiem – wiesz, jak strasznie jest wjeżdżać tu nocą? Wiesz, ilu strażników musiałam uśmiechać się? A t...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie