Rozdział 149

Sienna:

Pokój był cichy, zbyt cichy na burzę, która szalała we mnie. Był zbyt cichy na ból, w którym żyłam przez ostatnie dni. I nieważne jak bardzo się starałam, nie mogłam ukryć gniewu, który czułam, urazy, która wrzała we mnie.

Usiadłam na skraju łóżka, palce bawiły się brzegiem koca, oczy utkw...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie