Rozdział 164

Sienna:

Pokój dziecięcy nigdy nie wydawał się cichszy, a powietrze wokół mnie nigdy nie było cięższe niż teraz.

Słowa Luny Evelyn krążyły mi w głowie i przez kilka chwil zaczęłam wątpić w siebie i w jej prawa, co miała na myśli, kiedy mówiła mi, że powinnam być Luną, że powinnam być silna.

Ale ja...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie