Rozdział 204

Tatiana:

Korytarze były ciemne, gdy wróciłam, zapach żelaza wciąż unosił się w powietrzu. Choć był mi już obcy, nadal go czułam. Nadal sprawiał mi satysfakcję. Bycie wokół niego przypominało mi o sile. Przypominało mi, gdzie doszłam. Przypominało mi, czego chcę.

Upust krwi Giovanniego zaspokoił go...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie