Rozdział 108

AZURA.

Podróż była przyjemna, mimo że czasami czułam się trochę mdło, nie zmieniłabym w niej niczego. Stałe dotyki Leo, sposób, w jaki gładził moje udo, jak przechylał głowę podczas jazdy, dając mi perfekcyjny widok na jego seksowną szczękę; albo sposób, w jaki na mnie patrzył… no, nie mogłam się na...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie