Rozdział 128

LEO.

Przekląłem w myślach, gdy mój palec wszedł w nią, była mokra dla mnie, a sposób, w jaki jej ciało reagowało, był totalnie podniecający.

„Tak?” odezwałem się, odbierając telefon, jej serce biło jak szalone, gdy chwytała półkę przed sobą. 'Zdejmij teraz spodnie i stringi.' rozkazałem, wkładając t...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie