Rozdział 198

„Wkrótce zabraknie ci energii, dziwaku, a to miejsce jest takie, że nawet światło księżycowej bogini tu nie przeniknie. Poczekam na odpowiedni moment, a wtedy będziesz mój. Wkrótce się zmęczysz.” Warknął, patrząc na mnie przez ramię.

Uśmiechnęłam się złośliwie, on naprawdę mnie nie znał... nie wiedz...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie