Rozdział 20

AZURA.

Ten dzieciak to mały diabełek w przebraniu, i to mi się podobało. Z Kattarą, która nie miała żadnego zainteresowania psotami, i pięcioraczkami, które były za duże, żeby słuchać, tęskniłam za tym wiekiem.

"Więc nie umiesz gotować?"

Spojrzałam na kanapki z pomidorem i ogórkiem, na które patrzył...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie