Rozdział 205

LEO.

Obserwuję Judaha spokojnie, mimo nienawiści i wściekłości, które we mnie kipią, bo ten sukinsyn rozwiał moje ostatnie wątpliwości. Moja aura emanuje ze mnie falami, czuję, jak wiruje wokół pokoju, wypełniając każdy kąt i odpychając ciemność, która próbuje przylgnąć do naszej skóry.

Kątem oka wi...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie