Rozdział 208

Ona się nie rusza, stoi tam i patrzy na podłogę, gdy ją zostawiamy. Mieszka sama, ale jedynym powodem, dla którego pozwalam jej być samotną, jest to, że nosi opaskę monitorującą jej tętno. Jeśli pojawi się jakaś nieregularność, ktoś przyjdzie ją sprawdzić. Ale od czasu, gdy ostatni raz próbowała ode...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie