Rozdział 28

Po obiedzie bawiłam się trochę z Corrado, zanim podziękowałam Marcelowi za jedzenie i powiedziałam, że wracam. Zapytał mnie jeszcze raz, czy na pewno nie chcę, żeby moi rodzice wiedzieli, jak bardzo mu mnie szkoda i że sam mógłby z nimi porozmawiać, ale nie chciałam, żeby wiedzieli i jasno to wyrazi...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie