Rozdział 58

LEO.

Siedzieliśmy w kinie, oglądając film dla dzieci, ale widziałem, że Corrado nie cieszył się nim tak bardzo, jak cieszył się patrzeniem na mnie z ogromnym uśmiechem na twarzy. Czułem się cholernie źle, byłem tak często nieobecny, że regularnie zostawał bez widzenia mnie przez całe dni.

"Nie podob...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie