Rozdział 72

"Dotarłem tam w samą porę, żeby zobaczyć, jak zabija Stefana, Adele leżała zwinięta na podłodze, tracąc tyle krwi. Wciąż pamiętam te liczne rany kłute... To nie był byle jaki nóż, ale Jagdkommando tri-dagger, broń, od której cholernie trudno się wyleczyć ze względu na jej kształt. Zabiłem go, ale by...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie