Rozdział 73

LEO.

"Leo..."

Podeszła do mnie, a w chwili, gdy dotknęła mojego pleców, przeszyły mnie iskry i poczułem, jak fala spokoju przemywa mnie.

Cholerny związek.

"Nie miałam na myśli nic złego. Wiesz, jak dorastałam, wszyscy nazywali mnie dziwolągiem, bo urodziłam się dzięki magii, więc uznali to słowo za ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie