Rozdział 94

AZURA.

Zachłysnęłam się, kiedy uderzyliśmy w wodę z ogromnym pluskiem, oblewając nas oboje. Ramię Leo owinęło się wokół mojej talii. Miał jeszcze czelność położyć rękę na moim tyłku przez krótką chwilę.

Chwilę, która sprawiła, że całe moje ciało zadrżało z przyjemności. Nienawidziłam tego.

Próbowała...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie