Rozdział 128

LUXURIA

Byłam przerażona. Moje ręce drżały. Łzy zalewały moje oczy.

Jak to wytłumaczyć? Co ja właśnie zrobiłam? O, Selene!

„Coś ty zrobiła, Luxurio?!” Usłyszałam znajomy głos, pełen przerażenia, za sobą.

Natychmiast się odwróciłam, serce waliło mi w piersi. Zrobiłam krok naprzód, ale ona cofnęła...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie