Rozdział 139

SHIKTA.

Leżałam na łóżku, dłonie spoczywały na wybrzuszeniu brzucha, ale ból w dolnej części pleców uniemożliwiał mi znalezienie wygodnej pozycji. Każdy ruch ciała przynosił ostry, przeszywający ból, a stopy pulsowały od opuchlizny.

Chciałam płakać, ale łzy niczego nie rozwiązywały.

Próbowałam po...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie