Rozdział 181

RORDEN.

Nie.

To słowo pulsowało w mojej czaszce, gwałtowne i ogłuszające.

Nie. Nie. Nie.

To nie mogło być prawdą.

Ona nie mogła.

Mój oddech stał się nierówny, całe moje ciało zesztywniało, a prawda krystalizowała się w moim umyśle, gdy moja magia potwierdziła to, czego moja dusza nie chciała z...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie