Rozdział 200

ALPHA PARTHE.

Ludzie Rordena padli. Jak martwe muchy, ich ciała zaśmiecały moją ziemię, nasączając ją krwią.

I nie było nic bardziej satysfakcjonującego niż to.

Rorden krwawił z każdej rany, którą mu zadałem.

Ja również.

Ale moje były gorsze. Zwłaszcza cięcia, które zadał mi mój towarzysz. Nie ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie