Rozdział 47

ALPHA PARTHE.

Cały dzień myśli o Luxurii mnie dręczyły. Jej dotyk, jej obecność, która wzbudzała we mnie coś – mrok, którego nie rozpoznawałem. Niepokoiło mnie to bardziej, niż chciałem przyznać.

Ten dziwny mrok, który czułem, zdawał się ożywać, gdy tylko była w pobliżu. Był starożytny i potężny.

...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie