Przegrana gra.
Rozdział Piąty.
Ace:
Spojrzałem na Spadesa i zacisnąłem szczęki. Wstałem, wziąłem płaszcz i odszedłem. Nie powinienem się oglądać, nie powinienem, ale nie mogłem się powstrzymać. To był Spades, chłopak, który siedział mi w głowie przez lata, ale teraz nie był już chłopcem, był mężczyzną, wiedziałem, że jest mężczyzną, czułem jego męskość i słyszałem, jak się łamał, gdy dochodził. Byłem zrujnowany, byłem skazany na zgubę i musiałem być jak najdalej od niego.
„Jesteś szalony,” warknął. „Nigdy więcej mnie nie dotykaj, ty draniu.”
Parsknąłem. „Mówisz to, a jednak patrzysz na mnie w ten sposób. Mówisz, żebym cię nie dotykał, a jakoś twoje ciało łamie się pode mną. Musisz być albo klaunem, albo po prostu cholernie głupi. Doszedłeś, Szczeniaku.” Spojrzałem na niego z wściekłością, sprawiał, że byłem zły.
Byłem Ace Marakovem i nie pozwolę, żeby Szczeniak sprowadził mnie na kolana.
„Idź do diabła i nigdy więcej mnie nie dotykaj. Następnym razem, gdy po mnie przyjdziesz, zastrzelę cię.” Zagroził, wstając, a ja spojrzałem na niego, śledząc wzrokiem jego spodnie, zacisnąłem szczęki, gdy spojrzałem na jego wybrzuszenie.
Byłem zboczeńcem i miałem coś z głową.
„Zastrzelisz mnie?” Zaśmiałem się sucho. „Strzelaj, idioto. Ivanov powinien się wstydzić, wychował sobie szczeniaka na syna, idiotę na dziedzica, jakie to żałosne.” Odszedłem, a on krzyknął
„Pierdol się, Ace!”
„Wkrótce, Spades, bardzo wkrótce. Dam ci to, a ty weźmiesz każdy cal.” Zaśmiałem się i odszedłem.
Byłem żonatym mężczyzną, ożeniłem się kilka godzin temu z Niną Ivanov, i powinienem być z kobietą, którą poślubiłem, ale zamiast tego, siedziałem w barze, pijąc swoje życie. Miałem całą sekcję VIP dla siebie, takie było życie, gdy było się synem Pakhana. Mój ojciec to Sergei Marakov, a bycie jego jedynym dzieckiem, jego dziedzicem, otwierało przede mną wiele drzwi, byłem nietykalny i wolny.
Więc tutaj byłem, pijąc całą butelkę rumu, kieliszek po kieliszku. Stukałem w ladę, a barmanka spojrzała na mnie, uśmiechnęła się szeroko i zalotnie. Nie byłem zainteresowany, nigdy nie byłem zainteresowany osobą taką jak ona, jedyną osobą, która przyciągnęła i zatrzymała moją uwagę, był Spades. Cholerny Spades. Zacisnąłem szczęki, znowu wściekły.
„Czego potrzebujesz, Ace?” Zapytała z uśmiechem, trzepocząc rzęsami, a ja wybuchłem.
„Cygaro. Paczkę. Dopisz do mojego rachunku.”
„Oczywiście, szefie.” Odpowiedziała, odeszła i wróciła z tym, czego potrzebowałem. Zapaliłem, wciągnąłem dym. Może powinienem się martwić o raka płuc, miałem dopiero dwadzieścia siedem lat, a paliłem codziennie.
Zadzwonił mój telefon i zesztywniałem. Spojrzałem na ekran, zobaczyłem, że dzwoni mój tata, więc zignorowałem połączenie. Nie miałem ochoty z nim rozmawiać, ale telefon dzwonił dalej. Moja wola była silna i w końcu przestał. Kilka minut później telefon zadzwonił ponownie, tym razem to była moja mama. Niechętnie odebrałem.
„Jak niegrzecznie z twojej strony ignorować telefony ojca, Karlin.” Zganiła mnie, a ja wzruszyłem ramionami.
„Czego on chce?”
„Zapytaj go sam.” Warknęła, a następnym głosem, który usłyszałem, był głos mojego ojca.
„Gdzie jesteś, Karlin?” Zapytał, a ja nawet nie próbowałem kłamać.
„W barze.”
„To twoja noc poślubna.” Stwierdził oczywistość, a ja prychnąłem.
„Wiem.”
„Powinieneś być ze swoją żoną.” Wskazał i pokręciłem głową.
„Poprosiłeś mnie, żebym ją poślubił, i zrobiłem to. To wszystko, tu kończy się historia. Nie masz prawa prosić mnie o cokolwiek więcej. Dałem ci to, czego chciałeś, poślubiłem Ninę, a teraz, to jest czas, kiedy ty dasz mi to, czego chcę, a chcę, żebyś dał mi spokój.”
„Twoje małżeństwo z Niną Ivanov to sojusz, konieczny sojusz. Ważne było, aby świat zobaczył, że Lee i ja jesteśmy przyjaciółmi, a teraz jesteśmy rodziną. To małżeństwo jest ważne, i nie możesz po prostu porzucić swojej żony, to tak nie działa…”
... Nie ma czegoś takiego jak 'to wszystko'. Jesteś Bratva, jesteś Vory v Zakone, jesteś dziedzicem tronu, a kiedy umrę, będziesz Pakhanem. To się nigdy nie kończy, masz obowiązek wobec rodziny, wobec Bratvy, a to dopiero początek.” Wykładał, a ja zacisnąłem szczęki, ale nie przerwałem rozmowy.
„Przez długi czas pozwalaliśmy ci być tym, kim chciałeś być - beztroskim, dziecinnym, niefrasobliwym bossem mafii, powodujesz chaos, podpalasz świat, niszczysz ścieżki, robisz bałagan, który ja muszę ciągle sprzątać...
... Ta część twojego życia się skończyła. Nie możesz żyć w bańce wiecznie, musisz wyjść z tej iluzji i wrócić do prawdziwego świata. Picie, sypianie z kim popadnie, palenie, imprezowanie to pewna droga do śmierci, a ważne jest, żebyś pozostał przy życiu...
... Wracaj do żony i zrób z nią dziecko, zabezpiecz linię rodziny i bądź liderem, którym się urodziłeś.” Sergei Marakov powiedział do mnie stanowczo, a ja westchnąłem.
Nienawidziłem ciężaru na moich barkach, nienawidziłem ojca za to, że dodawał mi go więcej, i nienawidziłem Bratvy.
Zapadła cisza, myślałem, że rozmowa się skończyła, ale wtedy usłyszałem głos mojej matki.
„Lyubimiy,” wyszeptała, a ja nie mogłem powstrzymać uśmiechu, uwielbiałem, gdy nazywała mnie ukochanym. Irina Marakov była moją matką, a zanim poślubiła mojego ojca, była bardzo wpływową kobietą. Poślubiła mojego ojca i jej władza wzrosła. Słyszałem plotki, że była zakochana w Lee Ivanovie, plotki mówiły, że ojciec ją od niego ukradł i zmusił do małżeństwa.
Te plotki nie dawały mi spokoju jako dziecku, musiałem się dowiedzieć prawdy, więc zapytałem ich. Oczywiście, ojciec nie odpowiedział, zbył moje pytania i ostrzegł, żebym nigdy więcej ich nie zadawał, ale byłem synem matki, miałem jej wojowniczego ducha i zapytałem ją. W przeciwieństwie do swojego męża, była miła w swoich wyjaśnieniach, powiedziała mi, że plotki nie są prawdziwe. Lee ją kochał, ale ona nigdy nie odwzajemniała jego uczuć, kochała go tylko jak brata.
Jej serce zawsze należało do mojego ojca, opowiedziała mi o bratnich duszach, o duszach rozpoznających się nawzajem, a potem wyśmiałem ją, nie mogłem kogoś tak kochać. Miłość była dla słabych, władza była bardziej upajająca, władza była wystarczająca. Teraz, Spades nie zmienił tego poglądu, ale byłem rozdarty.
„Czy nadal jesteś w Moskwie, mój ukochany?” zapytała, a ja najpierw skinąłem głową, zanim odpowiedziałem.
„Tak.” Martwiła się, że znowu opuściłem Moskwę. Raz zrobiłem scenę i opuściłem Rosję. Pojechałem do Niemiec, co było dużym błędem. Bratva ma wielu wrogów, a wakacje w takich miejscach były ogromnym ryzykiem.
„Dobrze. Teraz wracaj do domu. Nina jest młodą kobietą, a ty jesteś młodym mężczyzną, jesteście dla siebie idealni. Ona jest Ivanov, a ty Marakov, to małżeństwo zakończy te plotki i wszelkie wrogości umrą...
... Staramy się zabezpieczyć przyszłość i nadszedł czas, abyś odegrał swoją rolę. Nie musisz grać jej perfekcyjnie, wystarczy, że spróbujesz. Wracaj do żony i skonsumuj swoje małżeństwo.” Poradziła, a ja westchnąłem.
„Dobrze, mamo, wyjdę bardzo szybko, za dziesięć minut, i wrócę do domu.”
„Obiecujesz?” zapytała, a ja się uśmiechnąłem.
„Tak, mamo, obiecuję. Nie będę cię okłamywał.”
„Kocham cię, Karlin.” westchnęła, a ja skinąłem głową „Też cię kocham, mamo.”
„Za bardzo go rozpieszczasz!” usłyszałem, jak mówi ojciec, i zakończyłem rozmowę, trochę wkurzony. Wziąłem zapalniczkę, wstałem i wyszedłem z sekcji VIP. Kiedy wracałem do domu, musiałem zobaczyć kobietę, którą poślubiłem. Nie wiedziałem, jakie będzie to małżeństwo, ale musiałem spróbować.
Zmarszczyłem brwi, gdy usłyszałem znajomy śmiech, odwróciłem się i zobaczyłem go, Spades. Był z kobietą, oszałamiającą kobietą, a we mnie zawrzała złość. Myślał, że przyjdzie po mnie, a potem pójdzie do kobiety dwie godziny później? Zamierzałem go zabić.
Zrobiłem krok naprzód.













































































