20.5 W ślad za potworami

Marcel

Siedzę na skraju łóżka, serce ciężkie, gdy patrzę, jak Mercy zwija się w sobie. Jej ciało wygląda tak małe i kruche w za dużej koszulce, którą pomogłem jej założyć. Widok jej posiniaczonej skóry, siniaków pokrywających jej delikatną sylwetkę, jest niemal nie do zniesienia.

*Jak mogł...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie