15.5 Rozpaczliwe środki

Marcel

Siedzę na kanapie, chłodna skóra dotyka mojej, obserwując delikatne unoszenie się i opadanie klatki piersiowej Mercy, gdy śpi. Minęła godzina odkąd wyrwałem się z jej ciepłego objęcia, zbyt niespokojny, by pozwolić sobie na luksus snu.

Siedząc tutaj, wspomnienia ostatniej nocy przew...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie