Rozdział 165

Sophia nie mogła powstrzymać się od niezręcznego śmiechu, "Dobrze, rozumiem."

Skuliła się, starając się być jak najmniej zauważalna.

Wkrótce samochód dotarł na lotnisko, a Sophia podążyła za nim.

Znowu klasa biznesowa.

Gdy usiadła na swoim miejscu, wspomnienia z ich ostatniego wspólnego czasu za...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie