Rozdział 166

"Hej, obudź się." Leniwy głos unosił się nad nią.

Oczy Zofii otworzyły się gwałtownie, widząc przystojną twarz tuż przed sobą.

Michał uśmiechnął się z nutką figlarności w oczach. "Wciąż śpiąca? Zaraz lądujemy."

Zofia nagle przypomniała sobie, gdzie jest. Jej zamglony umysł nieco się rozjaśnił, sz...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie