Rozdział 5

Potem Michał zaniósł Zofię do łazienki.

Uprawiali seks tak długo, że Zofia była zupełnie wyczerpana, a nawet sprzątaniem zajął się Michał.

W łazience jego duże dłonie były dalekie od grzeczności, nieustannie wędrując po ciele Zofii.

Słysząc jej stłumione jęki, Michał stał się jeszcze bardziej pod...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie