Rozdział 94

Oczy Sophii były pełne łez, wyglądała na zupełnie żałosną.

Widząc ją taką, Michał nie mógł już dłużej się powstrzymać. Jego niedawno zmiękczony członek ponownie stwardniał, chwycił ją i wszedł w nią z ogromną siłą.

Łzy Sophii płynęły niekontrolowanie, gdy Michał w nią wchodził, jej głos stawał się...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie