Rozdział 147 Nazywam się Mason

Sofa w salonie, regał, nawet pościel w sypialni – wszystko zostało spakowane do walizek z logo Grupy Smith.

Walizki były ułożone jak mała góra; Emily ledwo mogła dostrzec podłogę.

Stała osłupiała w drzwiach, jej umysł natychmiast biegł przez niezliczone straszne przypuszczenia:

Czy firma zbankrut...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie